W lotach transplantacyjnych z sercem zawsze brał udział profesor Religa
fot. PAP
Przez prawie cztery lata w każdym locie wraz z zespołem transplantacyjnym brał udział sam prof. Zbigniew Religa. Miał ze sobą pojemniki typu lodówka i w nich transportowaliśmy organy. Początkowo były to serce i płuca - mówi płk. Mirosław Czechowski, koordynator lotu, podczas którego transportowano serce do pierwszej w kraju udanej transplantacji.